I dlatego uważam że poważnie traktowany wolny rynek jest skrajnie anarchistyczny. Pod warunkiem, że nie wpadniemy w propertarianizm bo wtedy to gówno a nie wolność.
Chcesz powiedzieć że oddanie kontroli nad światem w ręce wąskiego grona ultra bogatych ludzi i ich rad, jest ultra anarchistyczne?
Nie no, racja. W końcu hasła takie jak no gods no masters w sam raz pasują do systemu, w którym ludzcy panowie mają w swoich rękach wszystko i kontrolują każdy aspekt życia.
I dlatego uważam że poważnie traktowany wolny rynek jest skrajnie anarchistyczny. Pod warunkiem, że nie wpadniemy w propertarianizm bo wtedy to gówno a nie wolność.
Chcesz powiedzieć że oddanie kontroli nad światem w ręce wąskiego grona ultra bogatych ludzi i ich rad, jest ultra anarchistyczne? Nie no, racja. W końcu hasła takie jak no gods no masters w sam raz pasują do systemu, w którym ludzcy panowie mają w swoich rękach wszystko i kontrolują każdy aspekt życia.
Jest to anarchokapitalizm.
Ancap ma tyle samo wspólnego z anarchizmem co “wolny” rynek z wolnością i PiS z prawem i sprawiedliwością.