Prokuratura bada okoliczności śmierci 28-letniego Norwega, który zmarł w piątek w nocy we Wrocławiu po interwencji policji. Według funkcjonariuszy mężczyzna miał stawiać opór w trakcie próby zatrzymania. Onet.pl podaje nieoficjalnie, że zmarły 28-latek to zawodnik profesjonalnej drużyny futbolu amerykańskiego.

Jedno czego możemy być pewni, jak w każdym takim przypadku, to że policja kłamie.